Pozdrowienia

Oj wieje solidnie właśnie ratowałem moją folie,,tunel,,bo zaczeło ją rozbierać z jednej strony ale jak będzie jeszcze jakaś nawałnica to czarno widzę mają rzodkieweczkę i sałatkę  

Pozdrowienia dla Laka. Laku awansował do poziomu ,, Dywizjon 303.

OOOO słoneczko mnie dziś obudziło piękny dzień się zanosi,pozdrawiam wszystkich cieplutko!   

Wpadłem tylko na obiadek do domu/żona ma dziś wolne/I wypadam.Wpis tylko Piotra.U nas też cieplutko choć pod chmurką.Rozmawiałem z Gosią czy ktoś mógłby ją zabrać z Tarnowa,lub podajcie jakieś inne alternatywy,przekażę jej.Pozdrawiam./Wpadnę jak zwykle wieczorem/

Laku ja nic nie mogę obiecać bo sam nie wiem kiedy będę jechał,,raczej tylko sobota,,.Na dzień dzisiejszy nieżle jestem opuchnięty od zęba ale narazie nic nie da się zrobić dopuki stan zapalny się nie skończy  

Współczuję Ci Piotrze.Coś wiem o bólu zębów,i nie chciałbym tego już przeżywać/na szczęści mnie to już nie dotyczy./
Niestety nikt więcej nie pisze,Sławek zamilkł,inni to /oprócz Damianka/ już nie będę się nawet wysilał że nie piszą.No wiem tylko że na samym dole w Lubaszowej jest stacja PKP i tam też można jakoś dojechać.Tylko nie wiem czy często też jeżdżą pociągi,wtedy by może ktoś podjechał po Małgoś.Jeszcze mam jedną opcję ale to dopiero jutro coś będę wiedział na ten temat.Jest jeszcze 2 gi Sławek ten z Tarnowa i wiem że pojedzie w piątek na spotkanie może on by ją "zwinoł"z stacji.Ale o tym dowiem się dopiero jutro.No dobra spadam dziś już spać,jutro "Pracowity"dzień mnie czeka.Pozdrawiam.

O kórde ból zęba to najgorsze co może być,życzę dużo Ci Piotruś POGODY DUCHA

Dzięki Gosiu już mi lepiej tylko jedno oko mam trochę mniejsze ,,śmiesznie to wygląda,,a z bólem da się żyć ,najgorzej jest z jedzonkiem  

Tak Sławek z Tarnowa to dobry pomysł. Jeśli będzie źle to dojedź do Tuchowa i wyjadę po Ciebie. Z Tarnowa jadą busy. Daj znać jak pojedziesz. Jak utkniesz w Tarnowie to dzwoń do mnie i po problemie.

Proszę wszystkim "warsztatowcom" z Lubaszowej przekazać najserdeczniejsze pozdrowienia z Chrzanowa od Zygmunta
"sercem i duszą jestem z Wami,Owocnych warsztatów i miłego wypoczynku w gronie Przyjaciół"  

A to co Piotr,nawet słówka nie napiszesz?.Widziałem że jesteś zalogowany z godzinkę temu.Miałem telefon i dość długo rozmawiałem i patrzę teraz co mi Piotruś "stuknoł"-a tu nic.
Ja jednak Cię serdecznie pozdrawiam i nie tylko Ciebie ale tych wszystkich którzy tu zaglądają choć nie piszą też.

ciężki dzień jak na sobotę wieczorem wróciłem z Krakowa ,byłem ogladać robotę wcześniej byłem całkiem z drugiej strony bo za Pacanowem też obgadać robotę.Tylko że dlaczego państwo z Bielska akurat dziś miało ochotę zepsuć mi sobotę??Miałem być w Lubaszowej ,ale kilka telefonów i plany wzieły w łeb.Wiem mogłem odmówić ale jak się z tego żyje to czasem nie warto odrzucać zleceń których tak nawiasem to nie ma za dużo.Też mi smutno ale myślę że na następne warsztaty wszystko będzie już lepiej poukładane i będę mógł spokojnie jechać.czego i Tobie Zyguś życzę.Pozdrowionka !!!  

I widzisz Piotruś już jestem spokojniejszy że nic takiego się nie dzieje-dzięki za odpowiedz.  Co do maja to jeszcze jest troszkę czasu,mam taką nadzieję że nam się to jakoś poukłada.Wiem że dziś trzeba zabiegać o klienta,niestety.Jak budowałem dom to ja musiałem się starać o fachowca,i o to by co dzień miał co najmniej z 8 piw lub z 1/2 l wódy.A
dziś.Jakieś inne czasy.Czy lepsze - sam dziś nie wiem.Pozdrawiam jeszcze raz.  

Pozdrawiam i melduję swój powrót z warsztatów. Postaram się nadrobić zaległości!

Pozdrawiam Cię Piotrze,gdzieś ostatnio nam zamilkłeś.Czyżby praca Cię zawaliła.No cóż z czegoś trzeba żyć,a wydatków multum.Stuknij coś jak znajdziesz chwilkę.  

Urobiony jestem jak się patrzy,Wiesz Laku troche za bardzo pojechałem z robotą,bo sobie rano umyślałem że muszę zrobić dziś całą kuchnie u klienta ,,,i zrobiłem,,,ale już nie te latka!!! Właśnie czytam forum dużo fajnych wpisów ,tylko piszących nie przybywa???Ja jednak myślę że nie ma co dramatyzować nawet takie forum w takiej formie też jest potrzebne,,,ja uwielbiam czytać Wasze wpisy,,,i zawsze coś fajnego wyłape!!Niestety ani mówcą ani pisarzem mnie Bóg nie stworzył więc musicie mi wybaczyć że moje pisanie jest jakie jest !![ale czytać naprawdę zawsze czytam choćby nie wiem jak mnie robota sponiewierała]Propnuję więc niech to forum żyje takie jakie jest a wasze wpisy ,dla mnie są bezcenne,.Pozdrowionka dla Gosi Sławka Zugusia ,Damianka z tatą Marianem i wszystkich czytających!!!  

Witaj Laku. Żona bardzo Ci dziękuje za życzenia i pozdrawia Cię.

A dziękuj żoneczce,i kłaniaj się jej pięknie ode mnie.Cała przyjemność po mojej stronie.Mam nadzieję że będę miał zaszczyt w tym roku ją poznać osobiście.  

Myślę że tak i wcale nie liczcie na ciacho. Piotr może się tylko oblizać. Świecidełko kupione i pod kawusię już nie podpadam!    

No nie wiem Sławku jeśli to świecidełko z szlachetnego kruszcu to oki,jeśli jakiś tombak to niestety kawa i ciacho aktualne w dalszym ciągu,i nie mów że Cię nie było stać na jakieś złotko lub diamencik.  

Piotruś,a jakie ty masz latka.NO już dobrze już się nie będę czepiał.Może i macie racje,może tak to forum ma wyglądać,to co tu pisałem jest jakąś formą mojego upustu,mojego rozliczenia się do końca z przeszłością.Może przez te wpisy komuś coś przypomniałem,ktoś się troszkę zastanowił.Nie za bardzo rozumiem np Wiesię,zaczęła pisać,coś do niej dotarło?.Nie wiem,nie wiem dlaczego zrezygnowała z pisania.Czyżby się wystraszyła,ale czego,że dużo pracy przed nią,że nie podoła czy ze strachu.Tylko powiedzcie mi przed czym,przed lepszym.Wiesiu jeśli jeszcze nas czytasz to odezwij się.Nam się z żoną udało,dziś rozumiemy się nawet bez słów,ale oboje też chcieliśmy tego samego.W pojedynkę jest trudno.I jest jedna zasada dziś w naszym domu chcesz zmienić,to zmieniaj tylko i wyłącznie siebie.Pozdrawiam Was wszystkich.  

Zygmunt twoje wpisy to samo życie więc jeśli mogę to korzystam!!!!Nie rozumie właśnie ludzi którzy zaczęli coś pisać i przestali???Żeby choć czytali ??Ale wiesz przyczyny mogą być różne nie wszędzie jest pewnie tak ,,różowo,,.Ale co tam my róbmy swoje coś skorzystamy a i jakiś kontakt mamy ze sobąi to jest piękne!!Pozdrawiam Was cieplutko i pomykam do roboty!!!  

I tego zdania ostatniego Ci Piotrze zazdroszczę-"pomykam do roboty"Kurcze jak bym coś chciał ja tak kiedyś jeszcze napisać -pomykam do roboty-oh.Czekam w prawdzie na sygnał z pewnej pracusi,kiedyś tam pracowałem jest to jak się pięknie nazywa-chronienie obiektu! tyle tylko ze tam już od lat nie ma czego chronić bo co można było wykraść to już wykradli.Jest to dawny skład paliw i olei tzw CPN.Jest to w lesie są jeszcze 3 budynki chyba 5 potężnych zbiorników na paliwa w ziemi na tysiące jak nie na setki tysięcy litrów.Jest to teren "skażony" i pewnie lepiej go chronić niż "wyczyścić".Jak na razie jest tam pełna obsługa czyli 5 osób.Zima się skończyła i z tego co wiem to 3 pracowników którzy tam "cieciują" szuka już innej popłatniejszej pracy.Mam kontakt z szefem ochrony jak tylko się coś zwolni będę pierwszy na liście do przyjęcia. Nie są to pieniądze,ale na takie wyjazdy jak Tenczyn,Lubaszowa,zawsze miałbym nie obciążając naszego i tak skromnego budżetu domowego.A i praca żadna.Siedzieć od czasu do czasu nawet z nudów się przespacerować.I wtedy "moja" pani doktorowa dałaby się przekonać by mi podpisać zgodę na taką pracę.Wierzcie mi że marzę dziś o takim zatrudnieniu i nieważne że na umowę zlecenie czy tez na umowę o dzieło,i za garstkę srebrników.Potrzeba mi dziś pewnej odskoczni,pewnej dyscypliny a sam widzę że popadam w lenistwo.Znam siebie,i wiem że dla mnie to niedobrze.Kiedy jeszcze nie miałem założonego defibrylatora to mogłem choć spawać,dziś nie da rady.No cóż życie i pewnie też sobie w tym pomogłem kiedy jeszcze piłem.Nie zdawałem sobie sprawy że nie leczone nadciśnienie może spowodować takie wielkie spustoszenie wewnętrzne.A teraz jadę zawieść synową do pracy," wnuka ze szkoły i wnuczkę z przedszkola "pozbierać"Zrobić szybki obiadek,wypić kawkę z żoneczką,i na dziś tyle.No chyba że jeszcze pójdę zrobić sobie jakieś półki w piwnicy do których się przymierzam od jakiegoś co najmniej miesiąca.Znów to lenistwo,a fe.Do wieczorka.

Pozdrawiam dziś wszystkich.Znowu cisza?Coś się   dzieje?

A dziś nas budzi słoneczko,pozdrawiam wszystkich w ten piękny sobotni poranek.Miłego wekendu życzę !!!