Rozmaitości

siedzę sobie tak w pracusi i myślę a co i tam dyrtnę do Łukasza z Szczepanowic,spytam o miejsca w Luaszowej i dowiaduję się że on już się tym nie zajmuje.Powiem że trochę mnie to zaskoczyło bo przecież w listopadzie był i wiem że sobie nieźle radził,no ale nie drążyłem tematu dlaczego jak i co,jednak byłem zaskoczony.Pogadaliśmy chwilę,powiem Wam że z 3 lata temu poprosił mnie o rozmowę fajnie nam się gadało,i znaleźliśmy wspólny "język" dał mi nr do Janusza-zadzwoniłem i dowiedziałem się że są jeszcze miejsca.po spotkaniu "naszej" Społeczności dam mu konkretną odpowiedz ilu nas by ewentualnie przybyło na warsztaty,a wiem od Perełki że i Alanonki się wybierają.Jednak wiem z autopsji że pewny będę ilu nas przyjedzie dopiero w dniu wyjazdu jak będą już siedzieć w samochodach bo taka jest prawda.Trzymajcie się i do zaś.

Puk,puk.To znowu ja,jednak dzwonić o tej porze w sobotę nie będę-a sklerozę mam-więc jak tylko pamiętam to "zapytowywuję" i mam zarazem prośbę,powiedzcie mi proszę czy kopalnię soli w Bochni da się zwiedzać?.Czy jest możliwy zjazd na dół?.Co można zobaczyć,jakieś atrakcje??.I ile kosztuje pi razy drzwi "ful" zwiedzanie kopalni?.Jeśli mogę prosić to proszę o szybką wiadomość,to dla ustalenia kolejnego naszego wypadu gdzieś z Stowarzyszenia.Dziękuję już bo wiem że mi pomożecie

Kopalnia jest non stop czynna. Dowiem się ile zorganizowana grupa kosztuje , a ile jeśli nie ma stanu do jednego przewodnika. W końcu zmierzyłbyś się z Kazimierzem Wielkim , jak to dawno temu obiecane było. Kopalnia super , a po kopalni mały odpoczynek u Sławka na działce. Małe co nie co i jeszcze ciutt ciut. Tak abyście nie psioczyli że Bochnianie niegościnni byli i na same koszta Was narazili. A jak się komu spodoba to z namiotem powróci , Raba blisko , poleżeć , poleniuchować. Lakusiom to jest wskazane.

Fajnie dowiedz się jak i co i za co Ty się nie wychylaj z tym Twoim zaproszeniem na działkę,wiedz że Ludziska "blokowi" są łasi na takie wypady poza miasto,a ta Twoja działka może się zamienić w pole namiotowe,jak woda blisko słoneczko przygrzeje to po kija zaiwaniać set kilometrów nad wodę jak można niedaleczko do Bochni .Jednak wietrzę tu podstęp,a zarazem małą działalność gospodarczą,-chmmm pole jest,ogrodzenie jest,woda jest,jakiś toy toy i kasiorka płynie,np 20 złociszy na począteczek od namiotku,a od łebka dodatkowo po dysze-jest biznes jest-zakładaj kolejną firmę lub dopisz do tej co już masz,a jaw ramach pomysła darmowy pobyt-oki-może być.Ale teraz już na razie bez śmichów,chichów Sławek dowiedz się ile na łebka trzeba mieć kasy by zwiedzić kopalnię.Pozdrawiam ciepło.Do zaś.