Czy odnajdziemy się!!!

Temat ,,czy odnajdziemy się" został zainicjowany spory kawałek czasu temu. Jego przekaz wciąż aktualny jak nigdy. Odnaleźć się w życiu, tzn. w nowej rzeczywistości , tej trzeźwej rzeczywistości , i odnaleźć się tu na forum. Być może sama procedura logowania jest barierą , która czyni problem i jest dla wielu nie do pokonania. Do Admina. Co sądzisz o ułatwieniu w dostępie do forum?. Z drugiej strony ma to pewne zalety. Piotr , jak forma?

A dzięki Sławuś jest dobrze .Logowanie jest wykonalne ja to zrobiłem sam a komputerowiec jestem marny.nie wiem jak jest na innych podobnych forach ostatnio zaglądałem na ,,niepijemypl,, tam można kto spragniony poczytać naszego Lakusia ale ostatnio to nie wiem ??Przeglądałem wszystko bez logowania ale pisać nie probowałem .Ostatnio mam problem bo zepsułem okulary do czytania i troszkę mam wsio zamazane

Tak czy odnajdziemy się w życiu.Trzeźwym życiu.Zeby to było wykonalne to myślę że potrzebne są wzorce a tych jak tylko chcę to przynajmniej ja mogąę znajść właśnie wśród trzeźwiejących alkoholików.Każdy z nas trzeźwieje na swój sposób.Każdy jakoś inaczej odnajduję się w tej rzeczywistości.Każdego dnia stawiam czoła nowym wyzwaniom,nowym sytuacjom które nieraz w moim życiu się pojawiały ale po alkoholu były takie proste.Ołuda i nic więcej.Sprawy się spiętrzały bo zapijałem kolejny problem i poganiałem problemem.Teraz na trzeźwo napewno jest ciężej szczególnie podejmować ważne decyzje a jeszcze pomóc żonie cy dzieciom.Jak kolwiek bym nie postąpił to wiem że choćby chybione decyzje ale podjęte po trzeźwemu.A błądzić jest rzeczą ludzką.
Co do logowania się to wcale nie jest to jakiś skomplikowany problem.Logowanie jest takie samo jak na wielu portalach społecznościowych choćby na allegro więcej musisz danych podać o sobie niż tu w byle jakim sklepie intrtnetowym czy portalu ogłoszeniowym do których niejedaen z nas loguje się niemal codziennie i jakoś nie sprawia mu to problemu a tu nagle szok bo forum dla uzależnionych.Dla chcącego nic trudnego.Wystarczy trochę chęci a czas się znajdzie sam.Myślę że to jest bardziej kwestia pokazania się.Ale czego się boimy.Co powiedzą inni co pomyślą?Omnie czy ja nie pisze głupot?
Jakże nadal wypaczone jest to myślenie.Tu nie ma się co wstydzić i bać.
To jest normalne że każdy potrzebuje kontaktu z drugą osobą a gdzie jak nie tu z drugim trzeźwiejącym alkoholikiem.Ja się długo namyślałem nim coś napisałem ale potem jakoś poszło.Teraz ile razy na poczcie zobaczę powiadomienie że ktoś coś napisał zaraz się loguję żeby choćby chwile zaglądnąć odpisać ajak nie to przynajmniej dać znać że jestem że pamiętam.Miło jak ktoś odpisze na post.
Pozdrawiam wszystkichforumowiczów i admina jak najbardziej też.Dla mnie jest OK nawt radyjka słucham jak jestem w firmie.
Miłego chociaż deszczowego dzionka.

Kolejne spotkanie w Stowarzyszeniu , i kolejny krok ku normalności wykonany. Społeczność jaką tworzymy, bardzo mi pomaga pokonywać trudności jakie napotykam na co dzień.

Tak spotkanie które dodaje siły na kolejne dni.A jeszcze jak ktoś trafi nowy  kto chce coś zrobić ze swoim życiem to miłe i wzmacnia.Ja niestety nie mogłem być na całym spotkaniu ale jak tylko jest to możliwe to myślę że nawet na chwile warto zaglądnąć i poczuć tę jedność.Myślę że to iż trzeźwieje wymusza też na mnie podejmowanie decyzji jakby priorytetowych.To że ktoś na mnie liczy i może teraz liczyć jest dka mnie też wielką siłą.Niemniej udało się połączyć obowiązki rodzinne i spotkanie w Stowarzyszeniu z czego jestem zadowolony.
Sławku każde trudności da się pokonać a jeżeli nie to trzeba uznać swoją bezsilność wobec spraw które mogą zakłucić naszą trzeżwą drogę, ale trzeba też pamiętać że nie jesteśmy sami.Męcząc się sam ze sobą i ze swoimi problemami możemy się bardzo szybko wypalić.Niekiedy warto o swoich problemach też porozmawiać z innymi.Musimy pamiętać że nie ma mocnych jak to wczoraj powiedziałeś na każdym etapie trzeźwienia trzeba być czujnym.Ja osobiście myślę że nawet im więcej trzeźwości tym bardziej powinienem się pilnować zeby nie popaść w rutyne w  omylne myślenie że przecięż teraz to już mnie nie dotyczy.Myślę że u mnie właśnie tak było i z tego miejsca do pychy i zapicia to bardzo krótka droga.A i stawianie sobie coraz większych wymagań powinno być dostosowane właśnie do okresu trzeźwienia.Pamiętajmy o tym że trzeźwiejeemy dla siebie a przy tej okazji czynimy dobro innym.
Znów się rozpisałem ale co z myśli to z głowy czuję się z tym dobrze i :
Powiem po POLSKU.
Spokojnego KOŃCA TYGODNIA.

Hej
Czy jeszcze ktoś tu zagląda, czy to już opuszczone forum?

Hej no widzisz taka cisza jakaś dziwna.Myślę że ktoś tu zagląda ale właśnie tylko zagląda.Skoro się pojawił twój wpis to i ja zaglądnąłem.Nie wiem kiedy ktoś tu znowu zawita ale siłą ludi nie przyciągniesz.Jak ktoś ma potrzebę niech pisze jak nie to trudno.Fajnie że Ty zaglądnąłeś.Miłego dnia.