Witam!!! Pozdrawiam!!!

co jest (pozwól że dokończę). Ano starzejemy się Panie z nad Wisły. Jesteś młodszy , a wychodzi że starszy. Ja jeszcze nie oglądam się za młodymi choć jestem rok przed starością. Oj ten nasz Piotr. Piotr nasze roczniki już nie świrują. Laku stateczny, Sławek stateczny, że o Marianie nie wspomnę. To tyle tytułem żartu. Damian , żółta kartka się grzeje i z chwilę poczerwienieje ze złości. Ojciec jest dzisiaj w Lisiej Górze to siadaj do kompa i pisz chłopie pisz tu do nas. Damian jak zdrówko i co w szkole. Moja Monika zdawała w ty tygodni próbną maturę. Jeszcze troszkę i Ty bracie będziesz miał stres z tego powodu. Matura to ważna rzecz.

Pewnie panowie z Bochni i z Chrzanowa w ogóle tylko ładne ale samochody???dobra ja jednak czasem rzucę tak mimo woli okiem jak żona właśnie ogląda nowe buty!!!!

Sławku a co to znaczy że jesteś rok przed starością?.A wracając do tematu to-mnie się młodsze dziewczyny też podobają,i chyba nie jest to zły objaw-ba nawet myślę że bardzo zdrowy.I wiecie co nieraz mówię sobie-a raczej Śpiewam "Ale to już było i nie wróci więcej" Ale byłbym chyba chorym człowiekiem gdybym nie zauważał dziś piękna.I tak parząc dziś na Perełkę wiem że nie zamienił bym jej na młodszy model za nic,a popatrzeć nikt mi nie zabroni .Pa moi marzyciele.

Laku, jak się chłop starzeje to wtedy podobają mu się młode kobitki. Dlatego śmieję się że jestem za pięć dwunasta przed starością, i u mnie wszystko w normie. Piękno podobnie jak u Ciebie nie jest czymś co kojarzy się tylko z sexem jeśli chodzi o kobiety. Piotr tutaj od biega od średniej. W każdej kobiecie jest pierwiastek piękna i ja to widzę. Widzę niewątpliwie więcej, choć dookoła mnie dzieje się to samo. Inne spojrzenie na otaczający mnie świat, sprawia że rzeczy oczywiste , już tak oczywistymi nie są, i to dotyczy też pięknych, nie koniecznie młodych Pań.11.30.2014

Piotr tutaj od king biega od średniej. co masz na myśli Sławku czy ja jestem jakiś wyjątkowy? chyba nie?

Jesteś wyjątkowy, bo ciężko pracujesz, jesteś zabiegany, jak wielu z nas masz zmartwienia a jednak stać Cię na humor , i tak naprawdę każdy chłop się ogląda za......
Ja też , tylko tak wprost ciężko się przyznać. OJ, co by Józia na to powiedziała.

Sławku jak się oglądasz za innymi to ponoć zdrowy objaw A Józia na pewno by dupkę sklepała

Sklepać by i może nie sklepała,ale uszy to byłbyś miał czerwone od wysłuchiwań,a najgorsze to że jest bogu ducha winien a musi wysłuchać.Ja może to była inna sytuacja ale zawsze mówiłem lepiej by dostać po gębie by wysłuchiwać w nieskończoność czegoś o czym nawet się nie pomyślało /z tym myśleniem to różnie bywało/.Pozdrawiam,wpadam pod prysznic.

Witam Cię tajemniczy/a Odi. Napisz parę słów o sobie. Poczytaj troszkę o czym piszemy i dawaj tu z nami robić ostre pisanie. Laku już kwiczy , że o Piotrku nie wspomnę. Churaaaaa! mamy nowego kolegę, a może koleżankę. Jak jesteś koleżanką to ja już jestem Twoim fanem

Cały Sławek,jak tylko spódniczka to Sławek już rozanielony.Powiem Ci przyjacielu że jeszcze jeden taki wpis i w styczniu nawet tort będzie mało A wiesz że my z Piotrem lubimy torty

Wiem! Mały szantażyk to taka Wasza pasja. Tylko czekać jak Piotr podbije stawkę.

Ciacho i dobra kawa w zupełności wystarczy no chyba że jeszcze coś przeskrobiesz

Będę się starał być poprawny i z pewnością nie podpadnę pod większe tarapaty. Ciacho i dobra kawa będzie serwowana 12 grudnia w Bochni w Stowarzyszeniu. Będziemy mieli zaszczyt gościć Pana Prezesa Stanisława. Będziemy świętować trzydziestą piątą rocznicę życia w trzeźwości. Jest to ładny kawałek życia, nie mniej jednak Stasiu twierdzi że alkohol wcale nie jest poza jego zasięgiem. Jest blisko, na co dzień, w zasięgu ręki. Pewnie ta świadomość sprawiła , że nie popadł w dumę i pychę, która niewątpliwie prowadzi do kryzysu. Będzie święto , bo to przykład dla innych , wzmocnienie dla wątpiących! Laku , dobrze piszę?. Twoje zdanie dla mnie się liczy.!

Tak piękna rocznica i pamiętajmy że warsztaty w Lubaszowej to właśnie dzieło Staszka i Rafała z którym miałem okazje też się spotkać kilka dni wstecz Z mojej strony mają za to wdzięczność dozgonną

Oki ciacho i kawka wystarczy,tak żeś mi dosłodził tym ostatnim postem że odpuszczę Jasny gwint że też nie możecie mieszkać gdzieś bliżej,to i pewnie 18 bym się pofatygował do Bochni.Znam Stanisława wprawdzie tylko z warsztatów w Lubaszowej,nie wiem jaki jest to człowiek na co dzień,ale twierdzę słuchając go dokładnie parę razy że jest to siła,siła trzeźwości,i wiem że okupiona wielką pracą nad sobą,wiem też że gościć takiego jak Stanisław jest czymś wielkim.I chwała mu za to że jest że trwa,pomaga,daje świadectwo innym że można,i wie pewnie też jak to robić,w zamian niczego nie oczekując.Dla mnie jest on skromnym człowiekiem,i chwała mu za to że jest,że działa,że wspiera.35 lat kupa czasu,kupa czasu-chwała Ci Stanisławie.Fajnie mieć taką podporę w zasięgu ręki.Jeszcze tylko tyle,Ty,ja,Piotr,i wielu tu jeszcze innych piszących czy czytających którzy są alkoholikami dzieli nas tylko jeden mały kieliszek,i czujni musimy być do końca życia.Pewnie że z biegiem lat stajemy się jakby "silniejsi",lecz do końca swoich dni musimy zachować czujność.Ukłony z wyrazem wdzięczności dla Stasia ode mnie,mojej małżonki/poznała go też/ i w dalszych latach wytrwałości,oraz dużo zdrowia.Pozdrawiam.

Pozdrawiam Was. Fajnie że zalogowaliście się, ale nie wystawiajcie nas na próbę. Napiszcie choć parę słów. Zrobicie Lakowi i P iotrowi frajdę!

Witam Cię Wirek2000. Jeśli mnie intuicja nie zawodzi , to znamy się. Jestem Sławek i myślę że poznaliśmy się w Lubaszowej . Cieszę się że jesteś tu z nami na forum. Poczytaj i pisz z nami . będzie nam bardzo miło , grono forumowiczów powiększa się. Jeśli masz swój temat to pisz i postaram się odnieść do twojej propozycji. Koledzy już się cieszą!!!!!

Umiarkowanie.Cieszę się już umiarkowanie,a będę zachwycony jak "nasz" Wirek coś zacznie pisać-czekam więc na jakieś pierwsze wpisy.Witaj Wlrek2000-Jestem alkoholikiem i mam na imię Zygmunt.

Witam.
Wreszcie dotarłem do Was. Poznaliśmy się w Lubaszowej w listopadzie. Jestem Janusz (alkoholik) - taki łysy gość. Właśnie dzwoniłem do R. i zapisałem się na "opłatek". Jeśli potrzebowalibyście jakiejkolwiek pomocy w organizacji (przewóz, sprzątanie, dźwiganie...) to jestem do dyspozycji...

Witam Cię. Jeśli chodzi o pomoc to bądź w kontakcie z Robertem. Fajnie że dotarłeś do nas , jak piszesz. Poczytaj i pisz z nami. Jak masz pomysł na nowy temat to dawaj Kolego!!!!!!

No to teraz witam już Janusza alkoholika,Niestety nie byłem na listopadowych warsztatach-mam nadzieję że poznamy się już niebawem,na kolejnych w styczniu.nie będę niestety na "opłatku" w Szczepanowicach-jednak powiem że jeśli będziesz to wiedz że to zarombista sprawa,byłem rok temu.Do dziś wspominam bardzo mile.Jeśli mi czas pozwoli to coś jeszcze stuknę wieczorkiem.Pozdrawiam.

Zalogowaliście się. Zapraszam piszcie z nami. zobaczycie jaka to frajda. Jak macie konkretne problemy, to dawajcie je tutaj , to zaraz się z nimi rozprawimy!!!!!

slawek4224 napisał:Zalogowaliście się. Zapraszam piszcie z nami. zobaczycie jaka to frajda. Jak macie konkretne problemy, to dawajcie je tutaj , to zaraz się z nimi rozprawimy!!!!!

Witam
No zainspirowałeś mnie.
Zaraz zrobię listę problemów, oczywiście żartuję.
Jeśli żartuje to myślę sobie że jakoś mi chyba lżej na duszy.
Nie przeczę że lubie takie dni jak dzisiaj, paradoksalnie po bardzo ciężkiej nocy, ale ponieważ jest OK to i radość również.
Pozdrawiam

Dzięki Krzysiu że wpadłeś do nas na chwilkę,i cieszy mnie Twój wpis,mimo przeciwności losu dajesz rady i masz pogodne nastawienie.Dobrze że jesteś.Pozdrawiam serdecznie i wytrwałości Ci życzę.Dobranoc.

Zyga, powiem całkiem szczerze że potrafisz człowieka(niby mnie) wesprzeć słowem...czy to pisanym czy mówionym.
Tak sobie myślę czy to przeciwności czy po prostu życie. Jest jakie jest i cóż, możemy jedynie starać się w miare przyzwoicie je przeżyć, czasami poprzeklinać ale iść dalej. Nie zmienimy tego. Właśnie tak sobie przypominam poprzednie święta. Ojciec w szpitalu, w agonii, mama już leżąca i cóż, teraz priorytetem stała się opieka nad mamą i każdego dnia czy nocy, muszę się jakoś dopasować do tego co mi owo życie przyniesie. Dziś, na razie jest w miarę spokojnie, co bedzie za godzinę???
Dzięki