Pozdrowienia

Witajcie,Sławek poproszę syna może jeszcze jutro wyślę,skleroza.Przepraszam.

Laku , bardzo się przyda bo opelek codziennie jest w ruchu, Poprawiłem elektrykę w Lublinie i zmieniłem opony w Hondzie i oplu. Lublin ma starą dobrą Dębice,, kostka" to nie zmieniam. Z tymi oponami to też kłopot , sporo miejsca zajmują. Ale co zrobić, taniej by było gdyby w Bochni tylko lato było. Jak tam Twój kamperek. Laku do ropy stosowałeś jakieś preparaty na zimę?

Powiem szczerze nie,lałem zawsze tą "niby "zimową.bo kiedyś był taki uzdatniacz na zimę i po-wszystkie przewody musiałem płukać a co z nich leciało-to napiszę Ci tylko że nawet z nosa przy największym katarze nie leci taki syf.Wyleczyłem się z tego.Kamperek-jeździ - odpukać bez szwanku.Powiem tylko że rozglądam się za czymś mniejszym,ale musi być jako taki wysoki-kłopot już z wsiadaniem i wysiadaniem,i kurcze szkoda niedawno pozbyłem się takiej malutkiej mazdy,dziś bym już w nią zainwestował-miała słaby silnik/brała olej/a kiedyś przeglądałem allegro i taki silnik mogłem wyrwać za 900 złotych.No cóż mądry Polak po szkodzie.Sławek popytaj potrzebuję na sezon choć jeden opony do kampera 15 tki.Zimowe.Niestety u nas ciężko używki 15 dostać w przyzwoitej cenie.Szybę dostarczę na pewno.I to jak najprędzej.

Jutro zapytam kolegę. Faktycznie 15 nie są popularne. Sam w Land Roverze mam 15 i nie ma dużego wyboru w dobrej cenie. Dobrze że w tamtym roku kupiłem i tą zimę mam z głowy. Jutro napiszę w jakiej cenie u nas używki chodzą.

piękne dzięki,powiem szczerze że u nas takie jakieś do jazdy trzeba po 100 złociszów wydać,a rewelacji nie ma.

Witajcie,Oczywiście wszystko u mnie wporządku,nie pije już od ponad roku i dzisiaj też nie pije,chodze na terapie i na mitingi umowy mi nie przedłużyli do 27 pażdziernika nie pracowałam,na chama chciałam znależć pracę dla siebie i nic z tego nie wychodziło,w koncu wkurzyłam się i odpuściłam szukanie,i właśnie w poniedziałek miałam iść wydrukować podanie o prace kilka sztuk i porozwozić po zakładach w chełmku,ale moja siła większa zdecydowała za mnie,zadzwoniła do mnie moja sponsorka z pytanierm czy chcę iść do pracy,a ja jej na to pytasz a wiesz,gdzie kiedy i na którą a ona mi na to dziś i na 16,no to poszłam i przerobiłam od 16 do 22;30 ale nie wiedziałam jak się nazywam byłam wyrąbana na wszystkie strony świata ale teraz śmigam z mopem prawie że doskonale wczoraj to złamałam dwa mopy pod rząd,a wogóle wczorajszy dzień zapowiadał dobrze a przed pracą szwagier po raz kolejny pokazał klase nie kulturalnego i chamskiego pijaka ,nie mój dom nie moja broszka ale tak się wkurzyłam że cała chodziła z nerwów,tak pojechał wczoraj po bandzie że masakra,mama jak zawsze się odgrażała że zadzwoni na policjie a on się smiał jej prosto w oczy i powiedział że przyjadą za dwa dni ,coś pękło we mnie i nic nikomu nie mówiąc zadzwoniłam na 112 w ciągu 20 min byli,jakież było zdziwienie mojej siostry jak zobaczyła mundurowych,zostawiłam im dowód do spisania i mykłam do pracy w nerwach,a jak będzie tak dalej to posune się dalej mam już dość patrzenia z boku i przyglądania się temu jak mama już się konczy psychicznie i nerwowo,,OD września mam kogoś imieszkamy raze ,róznie bywa ale Zygusia jest dobrze lepiej niż na początku stałam się bardziej do nie go twardzsza i wymagam od nie go więcej jest troszku w szoku,jeszcze jakieś tam obawy i lęki są,,radze sobie jako tako po japońsku ale grunt że do przodu,ostatnio był u mnie Przyjaciel z Krynicy,troszku nie mieliśmy sposobności tak pogadania bo Moje szkraby na dzień dobry oblezyły go,ale dliśmy rade i fajnie było ,Mój nawet nie wychylił nosa z pokoju głupio mi było przed Tomkiem ale to chyba nie mi ma być głupio???Dzieci chodzą do przeczkola i szkoły,Gabi trochu się przeziębiła a takto to ok jest.no to se popisałam w skrucie telegraficznym tyle u Nas,Cały czas Was czytałam ściskam gorąco i pozdrawiam Wszystkich

Witam i pozdrawiam wszystkich cieplutko.Dziś nie za dużo,piszę bo jeszcze mi literki latają,i troszkę się w głowie kręci.Obiecuję że w najbliższych dniach nadrobię zaległości,i postaram się odpisać na posty.Pozdrawiam.

Laku super że wracasz do zdrowia.u mnie siły są  na tyle aby utrzymać trzezwość i dlatego muszę a zarazem chcę odpuścić swój związek w którym ja się tylko staraam i prosiłam o wszystko o rozmowy,o to żeby cokolwiek zrobił w domu,a po za tym zle się czuje  z tym  wszystkim ,zaczynam bez powodu się wkurzać,jestem przemęczona wszystkim nie mam czasu na odpoczynek ,zasugerowałam żeby mi pomagał w domu, robi tylko 3,5 godziny rozumie że dojazdy itp,ale no bez jaj stwierdził że do godziny 16 mam osiem godzin i powinnam się wyrobić z sprzątaniem i gotowaniem.Dzisiaj moja Przyjaciółka stwierdziła że wyglądam jagbym popiła,ch... się poczułam,to co do niego czułam to bardzo skutecznie zabił,nie chcę się czuć już  żle ,nie chcę żyć z obawami i lękami dla tego wybieram  swoją trzezwość i dzieci wolę już sama być,kiedy już mam mu powiedzieć że  ma się wyprowadzić i z nami koniec to przez gardło nie chce mi to przejść,nie wiem czemu???Pomózcie mi Proszę Was. Pozdrawiam Was

Laku , co chwilę zaglądam na stronę , i denerwuję się , że jeszcze nie czujesz się na siłach aby sumiennie odpowiedzieć na posty. Zdrowiej Laku!

kolejny wygrany meczyk naszych orłów jest dobrze a tak poza tematem ,,,,co taka cisza??pozdrowionka dla Dąbrowy dziś niestety nie mogłem!!!!!

Kowalczyk walczy i wygrywa i jakoś CBŚ nie ma tam co robić. Z siatką było tak pięknie, a teraz niesmak. Jedno jest pewne. Polak potrafi wszystko zepsuć. T o tyle wątku sportowego. Pozdrawiam wszystkich czytających , a nie piszących.

A ja imprezuję w sobotę byłem na 18 tce.u żony siostrzeńca dziś znowu inne urodziny małego Adasia i jeszcze trzeba zajrzeć do siostry na imieniny.I kiedy mam co napisać ????Pozdrowionka i do miłego bo zaraz się zbieramy,,,,zajrzę wieczorem

Piotr szaleje i się bawi. Też trzeba wyjść z domu, pomiędzy ludzi, odwiedzić rodzinę. Nie tylko praca i praca jak w przypadku Piotra i napychanie skarpet dutkami. U piotra to tak jest. Jedna łazieneczka = jedna skarpeteczka.

Piotr, nie zapominaj o wyborach. Świadomy wybór , to inwestycja w swoją małą ojczyznę.

Tak jak przewidywałem,nic się nie zmieniło,ten sam Burmistrz,ta sama "obstawa".Czy dobrze?. z tych kandydatów co startowali,to chyba najlepszy wybór.A jak tam u Was?.Zagłosowaliście?.

Damian!. Wszystkiego dobrego z okazji urodzin!!! Przepraszam że nie pamiętam które, ale wiem że w listopadzie Masz urodziny. W Lubaszowej zaśpiewamy Ci sto lat. Pewnie inni koledzy się dołączą do życzeń.

Laku w Szczucinie zmiana mamy nowego burmistrza ale ja ze starym miałem lepszy kontakt wiec zobaczymy może zmiany są jednak potrzebne?

Piotruś nowa miotła,inne rządy,lecz ta miotła czy inna nie zamiatać będzie od siebie tylko do siebie,coś na ten temat wiem.6 lat temu jak budowali wiadukt koło mnie obiecywali gruchy na wierzbie,podłączenie do ścieków,3 pas zjazdowy od Chrzanowa,wymianę okien na dźwiękochłonne,odwodnienie-rów,i nie zadbałem o to by mi to dano na piśmie-po wszystkim wypięto się na nas.jedynie płot i działkę przywrócono do stanu pierwotnego,bo to miałem na piśmie.To że skasowano mi 2 samochody bo wjechano mi do tylca/brak 3 pasa/że okna musiałem sam sobie zakupić i wmontować bo stwierdzono że ekrany same wystarczą,i że do ścieków dla jednego domu nie będą ciągli 200 m rur,i że odśnieżać będą cały czas w zimie,a robią to tylko jak interweniuję po raz 10,słowa,słowa,słowa.A papier wszystko przyjmie i jest to podstawa.I póki żyję to wiem że już nie dam się "wyruchać" a w razie gdyby coś chcieli robić to muszą wejść na naszą działkę to wiem papier,pieczątka i podpis.Ot i wszystko.U nas "stary" Burmistrz znamy się jeszcze z przed lat i dziś choć go nawet lubię to nie zaufam na słowo.Pozdrawiam.

Pozdrawiam odwiedzających nas w sobotę , Tych czytających a nie piszących . Panią na Tarnowcu też.

Pozwólcie że ja też pozdrowię Was wszystkich,tych którzy tylko czytają i tych co się tylko czają tych którzy piszą i tych wszystkich innych.Kłaniam Wam się.Kłaniam się i Wam panie,kiedyś piszące dziś tylko milczące,a mnie jest szkoda-dziewczyn,piszcie coś panie kochane,zapewniam my czekamy,przyjaciele się pewnie wstydzą zapytać dla czego nas zostawiłyście A ja nie-no to pytam DLACZEGO?? Za co? Przecież my tu już nawet nie pijemy ,my trzeźwiejemy -że napiszę nieskromnie....Czekamy,Kasiu,Wiesiu,Małgosiu,i pewnie o kimś zapomniałem /sory już moja skleroza daje znać o sobie/ i z góry przepraszam.Pozdrawiam i mam cichą nadzieję że nie zostawicie nas samców samym sobie

Pozdrawiam Wszystkich, którzy przyczynili się do tak dużej ilości wpisów. 2006 to już trochę, a jest nas przecież tak niewielu/e. Trzeba to zmienić. Wszyscy czytający a nie piszący dostają żółtą kartkę.

Właśnie Oki to zmienia. Witam Cię serdecznie. Napisz czy się znamy. Jestem Sławek z Bochni, tej Bochni co Kraków leży nieopodal.

Sławek nic nie wiesz o śniegu???? powoziłbym Kacperka na sankach ,,,ale nie dziś bo jestem wykończony,,może jutro????Ty na pewno znasz wszystkie prognozy no i podaj wreszcie te dobre cyferki!!!!

Melduję posłusznie,że wczoraj w Krakowie był śnieg,nie za wiele ale był.Z kolei jutro ma sypnąć u nas /jak sypnie powiadomię/.Wypocznij Piotrze,bo jak spadnie ten śnieg to możesz go jeszcze mieć dość.Ja jedynie z całej "ekipy" z forum na niego nie czekam,powiem więcej,nie lubię śniegu.Na nic mnie osobiście nie jest potrzebny,i nawet odgarniać drania nie będę jak spadnie,no chyba że mi ktoś kupi na prezent odśnieżarkę,wtedy nawet dla zdrowotności sobie troszkę po odśnieżam.